poniedziałek, 15 lipca 2013

Rozdział 3

NAPIŁAM SIĘ COLI I ZWARIOWAŁAM.  CHCECIE MIEĆ MÓZG?! NIE CZYTAJCIE!
---------------------------------------------------------------------------
*paczadła Kasi Vel. JAAAAAA*
 - Nie wiem co robimy. - odpowiedziała Ewa - Ale pasowałoby pójść na peron.
- Noo.. Ale to jest tak strasznie daaleko! - marudził Patryk.
- Dzidzia nie moze psiejść kilku metliów?? Śmuuuutne... - powiedziałam jak małe dziecko. No co?! Lubię ten sposób gatki - szmatki.
Z dziewczynami Szłyśmy koło siebie w szyku : Ewa, Kornelia, Ja. Może nie wiecie, ale ja lubię wnerwiać ludzi. A szczególnie Kor. Jest od nas młodsza i tak sweet się denerwuje.
- Kolnelka... A było w lesie buzi- buzi?? - spytała wcześniej wciągnięta w plan Ewa
- Nie. - odpowiedziała
- Ale dlaceeego?? Psecies wy tiak śłooodko wyglądacie lazem. - dołożyłam swój głosik. - Daaaanieeeel - wydarłam się
- Co sie stało?? - zapytał
- Ci w lesie miedzi Tobą, a Kolnelią zaśło buzi-buzi ćmoku-ćmoku?? - wyjaśniła  Ev.
- Tak/Nie - odpowiedzieli razem - Nie?/Tak? , CO?/CO?, Przestań!/Przestań!.
- Więc jak?? - popatrzyłam na nich drapiąc się w głowę jak przygłup.
- NIE! - krzyknęła Dziewczyna
- A ja nadal uważam, że tak! - odezwał się Kamil
- Darnelia... jakie słodkie imię... - zachwycała się Ewa.
- Zachowujecie się jak dzieci!! - wrzasnęła Kornela. 
- Zostawmy ten temat... - zaczął Patryk. 
- Ale do niego wrócimy? - spytałam z nadzieją w głosie. 
- Tak, tak. - poddał się.
- Jej! - pisnęła Ewa. 
- Proponuje grę. - dodał chłopak, przerywając nasz taniec szczęścia. 
- Jaką? - zainteresował się Kamil. 
- Prawda, czy wyzwanie. - dumnie oświadczył z łobuzerskim uśmieszkiem. 
- I ty przeciwko mnie? - załamała się Korni. 
- Nie... Lepiej się poznamy i takie tam. - odparł niewinnie. 
- Podoba mi się. - stwierdził Daniel, a Kamil mu przytaknął. 
- Ja z wami zboczeńce nie gram. - broniła się Kornela. 
- Jesteś przegłosowana. - odparłam z tryumfalnym uśmiechem, a młoda coś tam pod nosem mamrotała.
- To ja zaczynam! - ucieszyła się Ewa. - Kornelio...
- pytanie...
- Powiedz zadanie... - prosiła moja koleżanka
- Ale po co mam powiedzieć zadanie??
- Jeej... Czyli zadanie. To się nazywa klasa! Skoro i tak wiesz co cię czeka.
- Nienawidzę cię... - szepnęła przez zęby
- Też cię kocham. Ale wracając... Zapraszam do siebie Daniela. I no właśnie. Wasza dwójka i piękny pocałunek przez minutkę. - mówiła to ruszając śmiesznie brwiami.  Kora z ciężkim sercem pocałowała go, ale ja wiem, że tylko na to czekała.  Lubimy się nad nią znęcać.  Nie może nam za dużo zrobić, ale... no właśnie... zawsze jest to jedno "ale". Potrafi się zemścić.  Raz kazałam jej polizać chodnik, a ta za kilka dni kazał mi zjeść ... nie ważne... bo na samą myśl robi mi się nie dobrze.
No ale wracając do Nas, którzy akurat stali na peronie i czekali na pociąg, a te dwa Gargamele jeszcze lcieli w ślinkę. Chyba im się podobało...
- No dobra. Rozumiem, że na siebie lecicie i macie nas dość, ale minęło już 5 minut i pojazd nadjeżdża. - zawołałam. Ci oderwali się od siebie z pięknymi rumieńcami, a ja zrobiłam smutną minkę.
- Co sie dzieje? - zapytał Patryk
- Bo ona mnie zdradza. - wskazałam na najmłodszą przyjaciółkę, zaczęłam na niby płakać, ci się nabrali. - Jak ty możesz?? - załkałam. Dziewczyna podeszła do mojej zgrabnej osóbki i mocno przytuliła.
- Oj nie płacz, nie płacz... przepraszam. Wiem, że nie powinnam, ale to zadanie. Zobacz, on jest taki brzydki, aż to boli. No przecież wiesz, że Ciebie kocham najbardziej... - po jej krótkim monologu, każdy wybuchł śmiechem. Wsiedliśmy do pociągu rozmawiając o planach wakacyjnych.
- A gdzie wy będziecie mieszkali?? - spytała Ewa.
- Nie wiemy. Kamil miał załatwić. - odpowiedział Patryk.
- Ale ja myślałem, że Daniel
- A ja, że Patryk.
- Czyli... musimy coś znaleźć na ostatnią chwilę - podsumowali razem.
- Ale przecież możecie zamieszkać z nami! - odezwała się żywo Kronelia.
- U ciebie są tylko trzy pokoje - ostudziłam jej zapędy.
- W takim razie....
------------------------------------------------------------------------
No hej, hej.
CO tam???
Przepraszam, że nie dodawałam, ale małe problemy :(((
C'mon C'mon Misia :**

Pozdrawiam
Pieeeeeerniiiiczeeeeeeeeekkkk <3333

2 komentarze:

  1. Zabije cię!!! Ech... Zemsta jest słodka ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Zabiję was obie, jeśli w tej chwili nie dodacie rozdziału!!
    Z poważaniem,
    Kicia ^^

    OdpowiedzUsuń